jak to ocenic, zawsze gralem w fm'a ale nigdy tak nie bylo zebym nie wiedzial jaka ustawic taktyke, bo zadna sie nie sprawdza, do tego rozmowa z zespolem wyglada jak gadanie z rozwydrzonymi dzeciakami, zarzad niecierpliwy-male potkniecie i juz rozmowa, wyniki czasem smieszne- mysle ze grajac seniorami realu madryt, nie musialbym wprowadzac calej jedenastki zeby wygrac ze swoimi rezerwami a w grze jest mozliwe nawet dostac ciry... najgorsze wydanie fm'a
Podbijam, w 100% się z Tobą zgadzam. Ta gra potrafi wkurzyć, czasami dosłownie nic nie jest dobrym rozwiązaniem.
No niestety ale algorytm meczowy wydaje się wcale nie reagować na ustawienia taktyczne. Mecz wygląda jakby wynik był ustalony przed jego rozpoczęciem. Skuteczność strzałów na bramkę wynosi jakieś 10% podczas gdy przeciwnik potrafi strzelić raz i od razu zdobywa gola.
Ja przestałem grać w tą wersję i wróciłem do 2013.
to mówicie, że taka tragedia? To mój pierwszy FM, więc nie mam porównania... ale zabawę mam genialną, szkoda, że wcześniej nie spróbowałem pograć w managery... Chociaż przyznam, że momentami też nie łapię o co chodzi z ustawianiem odpowiedniej taktyki i mimo, że to pierwsza moja gra tego typu coś mi mówiło, że jest to dziwne, bo też miałem wrażenie, że to wszystko jest jakby ustalone z góry, szczególnie forma meczowa zawodników...
podchodzilem do tej gry z 10 razy, zawsze konczylo sie to wyrzuceniem z klubu, nigdy wczesniej tak nie bylo. ale o dziwo przy kolejnej probie zalozenia klubu (r.madryt) udalo mi sie zdobyc wicemistrzostwo, puchar hiszpani i 1/8 ligi mistrzow. takze nie jest zle, ale mimo wszystko owe wydanie FMa nie rowna sie z kazda swoja poprzedniczka! na plus jest wiecej opcji ale niestety przy tym poziom trudnosci wzrasta do wymiarow czasem bardzo nierealnych. ostatnio np postanowilem zostac managerem polskiego klubu, napchalem go zawodnikami z wolnych transwerow o dobrych atrybutach (emil mpenza, vicente, nuno gomes) wydawalo sie ze powinienem wygrac z klubami ktorych zawodnicy nie przekraczaja atrybutow powyzej dziesiatki, okazalo sie jednak ze moze byc inaczej,bo przegrywalem kazdy kolejny mecz. dlaczego? nie wiem i to jest najgorze w tej grze. ale puki co, polecam zwrocic uwage na trening, zeby bylo intensywnie i roznorodnie, defensywa, ofensywa, pan nad pilka itd. mi pomoglo, mam nadzieje ze i wam pomoze :)
Eno, bez przesady, ja tam problemu nie mam w polskiej lidze (może to z tymi mocnymi zespołami trudniej?), 2 sezony z rzędu mistrzostwo, plus w drugim sezonie wygrana w lidze europejskiej (po zajęciu 3 miejsca w grupie w LM i po na prawdę fartownym ułożeniu się przeciwników co prawda, VFB Stuttgart najtrudniejszy w finale) 2 razy z rzędu w lidze mistrzów, co zastrzyk gotówki dało dziki. Bardziej chodziło mi o to, że w jednym meczu przegrywam superpuchar europy z Bayernem po zaciętej walce 5:4, natomiast w następnym przegrywam 2:1 z Ruchem... Może to kwestia motywacji piłkarzy jest taka ważna?
PS: Też w pierwszym sezonie ściągnąłem Nuno Gomesa :) ale trochę za wysoka płaca jak na jakość gry.