Uwielbiam Spartacusa właśnie za to, za co jest przez niektórych krytykowany. Za sceny walki (bo niektóre to istne perełki) i sceny seksu. Ten serial ma coś w sobie. Mnie podoba się w nim wszystko; obsada, muzyka, sposób realizacji i niesamowity klimat. A tym co są strasznie zgorszeni brutalnością, przekleństwami głównego bochatera i rozbieranymi scenami powiem krótko: w starożytnym Rzymie ( i nie tylko) ludzie bawaili się patrząc na śmierć niewolnika, na orgiach pie..rzyli się jak króliki i tak jak większość z nas pewnie klnęli.
Tym którzy tego nie pojmują polecam, aby zamiast za porządny serial wzięli się co najwyżej za "Lato muminków".
Świetnie napisane!!! genialny serial!!! A dustin claire jako gannicus... Ech...:)
to ja będę na dodatek przewrotny i napisze, że nie rozumiem tego bezkrytycznego podziwiania całej serii "Gry o Tron". Ale coż zrobić...
Ludzie po prostu nie oglądali dobrych filmów i się nahype'owali na Grę o Tron, i to przybrało kształt śniegowej kuli - szybko rosła tendencja do jej wyolbrzymiania.
Zarówno Spartakus jak i Gra o Tron to znakomite seriale, które mają podobną charakterystykę. Świetną fabułę (historię) scenariusz, realizację i grę aktorska na najwyższym poziomie. A jako bonus i wisienkę na torcie - sceny erotyczne :)