Jestem uzależniony od tego serialu.Genialne, niezapomniane dialogi, brak prostactwa w odróżnieniu od innych seriali komediowych.Po prostu nie było, nie ma i nie będzie już lepszego serialu.
Muszę przyznać, że też jestem uzależniony jak przydarza się okazja to oglądam nawet jeśli odcinek znam na pamięć.
ja również, odkąd zaczęli puszczać ponownie serial w TV (od poprzedniego roku) - oglądam cały czas, o ile mogę ;)
też jestem uzależniony, zawsze jak jem coś to musze to oglądać w międzyczasie. Serial były idealny dla mnie gdyby tylko poruszano tematy 12+, nie zmieniali aktorki grającej Aline i troche więcej budżetu
na wystrój pomieszczeń, bo wszystkie poza mieszkaniem Krawczyków i Norków (i może paru wyjątków) ssał i temu nie zaprzeczysz
Oczywiście, że zaprzeczę. Miał swój niepowtarzalny klimat. Widzę, że nie jesteś fanem serialu, bo wystrój mieszkania Krawczyków był wielokrotnie wspominany w serialu i dlaczego jest taki a nie inny (czytaj - prosty, staroświecki, tandetny).
typie, umiesz czytać? dokładnie to napisałem, że "poza ich mieszkaniem" bo doskonale wiem że miało wyglądać jak mieszkanie za najniższą krajową. i jestem fanem, a ty? nie pamiętasz jak wyglądał super dom pana Marszałka? było proste i zawsze tapeta tylko w innych kolorach
typie? nie jesteśmy na ty. Jak dla mnie koniec dyskusji jeśli nie potrafisz kulturalnie. Do widzenia, typie.
Argumentów buraku? Proszę bardzo. Skoro słoma ci z butów wystaje to pojadę po twojemu.
Tylko ty masz problem z tematem "uboga" scenografia. Nikt więcej, zaręczam. Jest to pierwszy zarzut jaki ktokolwiek na tym forum napisał w tym temacie.
Teraz konkrety. Serial kręcony był w teatrze. Scenografia oprócz wyglądu musi być tak zrobiona, żeby można było ją szybko modyfikować w zależności od scenariusza. W serialu wykorzystywano zaplecze teatru w którym serial był kręcony.
Serial był kręcony w Teatrze Żydowskim w Warszawie na obrotowej scenie, na podstawie sitcomu z lat pięćdziesiątych. Akurat scenografia teatru żydowskiego, w którym pewnie w życiu nie byłeś, bo za daleko z twojej wsi do Warszawy, pasowała idealnie do potrzeb serialu.
Jakbyś był grzeczniejszy to bym ci wrzucił tzw. "making off" z desek teatru, bo miałem zaszczyt być wśród publiczności, na czterech odcinkach Miodowych Lat. Artur Barciś ma też fajne materiały, które puszcza na swoich spotkaniach.
Wystarczy? Czy dalej chcesz typie dyskutować o złej i tandetnej scenografii w serialu? Mało argumentów czy coś jeszcze ci buraku nie pasuje? Zadaj temat o Miodowych Latach to z chęcią podyskutuję, tylko w kulturalnym tonie.
czytaj raku:
faktu nie zmienisz, czyli tego że wystrój był słaby. było mało rekwizytów czy innych pierdół, i mam w dupie to że sam tam byłeś i widziałeś wszystko od wewnątrz, pochwal sie swoimi przygodami dzieciom, a nie losowym ludziom z internetu. nie mam zamiaru z tobą o niczym dyskutować, bo ja stwierdziłem fakt i byłem ciekaw jak ktoś może być takim ignorantem jak ty i nie zgadzać się z czymś co dla kogoś z możliwością widzenia jest oczywiste. i jeszcze te twoje powoływanie sie na mój brak kultury mimo, że ja tylko zwróciłem się do ciebie "typie", a ty wyraźnie wyzywasz mnie i jedziesz po moim miejscu zamieszkania, tak jakbym miał wpływ na to gdzie sie urodziłem XDDDDDDDDD zabij sie typie, albo przynajmniej nie kompromituj sie na publicznych forach, bo to że masz wiedze czy przeżyłeś coś nie czyni z ciebie nikogo wyjątkowego ani nie gwarantuje ci szacunku
Rany, szukam tych making of'ow wieki, nie chciałbyś się ze mną nimi podzielić? ;>
Nie ma co sie denerwowac na takich ludzi. Niektorzy przyzwyczajeni sa do tego by w serialach panowala pstrokatosc i wystroj na bogato. Nie rozumieja czemu ten wystroj w Miodowych jest taki a nie inny.
Jedynie na co mogliby podnieść budżet to pensje dla aktorów żeby została Agnieszka Pilaszewska.Reszta jest świetna.Właśnie wielkość tego serialu tkwi w tej prostocie otoczenia i atmosfery jaka została wytworzona w tym serialu.
Co znaczy problemów? Pamiętam tamtą sytuację, media komentowały to w taki sposób, iż to za sprawą pana Żaka pani Agnieszka opuściła serial. Podobno pan Żak chciał obsadzić w tej roli swoją żonę.
Nawet przestałam wtedy lubić pana Cezarego.
Ciekawi mnie ile w tym prawdy.
Sporo było informacji na forum Pana Barcisia. Mogę kilka przytoczyć, ale lepiej samemu się zarejestrować i poczytać.
Gdybyś mógł przytoczyć choć kilka, dla potomnych :)
Szczególnie ciekawi mnie kwestia zamiany serialowych żon.
Ja również,znam wiele osób które mają tak samo jak my.To jest epicki serial...
np. Moja Mama już nie umie tego znieść jak w kółko lecą u Nas Miodowe Lata.. no ale cóż, takie życie, takie uzależnienie.. :)
Ja oglądam już chyba po raz czwarty, bo puszczają cały czas na Polsat2 rano i popołudniu :-D
O, z tym szczególnie się zgadzam: "brak prostactwa w odróżnieniu od innych seriali komediowych". Ja tez jestem uzależniony, już chyba 5. raz powtarzają cała serię na TV 6 i mniej więcej co drugi odcinek oglądam ponownie, a w ogóle to po raz chyba 4-5.
Właśnie do niego wracam po obejrzeniu sztuki w teatrze z "Alinką" i "mamusią" w roli głównej. Chyba to będzie raz.. 7? :-) Gdyby się komuś zateskniło, to odcinki są do obejrzenia na ipli :-)
Oj tak. Ten serial jest nie do podrobienia. W szczególności teksty Tadka i Karola:"Czego stoisz na torach,czego stoisz na torach?!!". Swego czasu jak powtórki leciały cały czas na polsacie 2 to ja je w kółko oglądałam przy obiedzie. Nieważne,że dany odcinek widziałam już wiele razy. Radocha nadal była taka sama.
Też kocham ten serial... Nigdy mi się nie znudzi... Właśnie teraz oglądam po raz setny jeden odcinek na tv6... Co tu dużo mówić.... Nie ma takich seriali... Jak ten... Wielka szkoda... Mogliby dalej kręcić ten serial... :)
Nie mam tak z żadnym innym serialem komediowym. Nie wiem co w nim jest tak hipnotyzującego ale mimo że oglądałem go już tysiące razy nigdy się nie nudzi do tego stopnia że nie tylko oglądam go w TV jak mam okazję (co wyglądałoby na brak innej alternatywy w ramówce i patrzenie na najlepszą pozycję w tamtym momencie w Tv) ale też na internecie do niego wracam bardzo często co jest już zabiegiem celowym. Ktoś kiedyś powiedział że ogląda gdy jest okazja Star Wars bo to cykl filmów w którym znając go na pamięć zawsze znajdzie się coś nowego czego nie zauważylo wcześniej. Tak mam z Miodowymi latami. Znam żarty na pamięć a śmieszą jakbym słyszał je po raz pierwszy oraz zauważam coś co mi umknęło a oglądam go latami od nowa