Właśnie obejrzałam z nim Hornblowera. Poza tym, że sam serial świetny i żal, że tylko 8 części to Ioan w nim rewelacyjny i ch-ol-er-nie przystojny i seksowny. Wiem, wiem pojadę teraz płycizną ale co prawda to nie grzech. Facet jest niesamowicie gorący. W pierwszych odcinkach to jeszcze słodki chłopak (mimo, że ma 25 lat) ale w ostatnich to już mężczyzna z mocą (nie chodzi o rolę). I tak mu zostało...
nooo.... Takim Przystojniakiem bym nie pogardziła. piękną ma tą buźkę, żadna kobieta nie może być tak atrakcyjna jak np taki facet. Ach! Już wiem o kim będę dziś fantazjować :D te loczki też ma super... Aż mi się ciepło robi jak patrzę na te oczka, usteczka ach!
Witam w 2017 :D Właśnie zaczęłam moją przygodę z serią Hornblower i jestem powalona przez niego! Genialny aktor! Ma w sobie to coś i błyszczy wśród całej obsady, a zaraz za nim Jamie Bamber. Obaj dają czadu, a sceny z nimi rażą zaangażowaniem w postacie. Coś niesamowitego. Szkoda tylko, że tak się zmarnował w Hollywood. Miał zostać przy produkcjach brytyjskich i czarować w kostiumowych filmach. Jak dla mnie idealny na nowego Pana Darcy, albo do filmu z tłem średniowiecza. Bierze mnie na łzy jak myślę o jego obecnych angażach.
O witam! Widzę, że ktoś tu podobnie jak ja, zaczął swoją przygodę z tym filmem w czerwcu tegoż roku. :) Mi ten film i występujące w nim postacie tak bardzo przypadły do gustu, że postanowiłem napisać o nich powieść i piszę ją już od miesiąca. A wczoraj rozpocząłem lekturę pierwszego tomu książki, na podstawie której powstał ten film i stwierdzam, że ekranizacja jest znacznie lepsza, a aktorzy, którzy w niej zagrali, są naprawdę genialni i świetnie odegrali swoje role. I też najbardziej w tym filmie spodobał mi się Ioan Gruffudd i Jamie Bamber, a także Robert Lindsay. Najbardziej polubiłem zagrane przez nich postacie, toteż pisanie o nich powieści sprawia mi wielką przyjemność. Pozdrawiam bardzo serdecznie Panią i wszystkich fanów tegoż filmu! :D
O matko, ja też zaczęłam pisać pod wpływem tego filmu, ale powieść ogólnie zainspirowaną marynistyką XVIII-XIX wieku. Jak to miło się czyta, że ten film wzbudza nie tylko we mnie tyle emocji. Życzę powodzenia w pisaniu i liczę, że będę mogła zakupić książkę z największą przyjemnością w księgarni. Pozdrawiam!
Wydawać to ja jej nie zamierzam, bo to nie jest powieść z prawdziwego zdarzenia, tym bardziej że postacie i niektóre wątki zaczerpnąłem z filmu, ale zawsze mogę ją wysłać osobom, które zechcą ją przeczytać. :) A Pani pisze powieść z własnymi postaciami?
To jak najbardziej chcę ją przeczytać! Z własnymi inspirując się ''Hornblowerem'' i ''Wyspą Skarbów''.
W takim razie dam znać, jak już ją ukończę. :) "Wyspę skarbów" też czytałem i oglądałem ekranizację tejże książki, a obecnie oglądam serial zainspirowany tą powieścią, który nazywa się "Piraci", a oryginalny tytuł to "Black Sails". Jego głównymi bohaterami są kapitan James Flint i John Silver, znani właśnie z tej powieści.
Hej chyba robimy to samo :D Ja również oglądam Black Sails i za niedługo chcę się zabrać za wyspę ''Wyspę Skarbów''. Właśnie jestem na połowie drugiego sezonu i jestem oczarowana aktualnością tego serialu. Porównując go do dzisiejszych czasów, to mam wrażenie, że polityka nijak się nie zmieniła.
No to widzę, że nieświadomie oglądamy dokładnie to samo! Ja jestem w połowie trzeciego sezonu. Akcja bardzo się rozwinęła, bo w końcu na New Providence pojawili się Anglicy. Ponadto piszę fabułę z dwoma kolegami, której akcja rozgrywa się w realiach tego serialu. Jeden odgrywa rolę gubernatora tej wyspy, który pojawia się w trzeciej części, drugi pirata, ja natomiast jestem porucznikiem. Jakby Pani była ciekawa, to mógłbym podesłać tę historię, bo coś czuję, że niezła opowieść nam z tego wyjdzie. :D
Koniecznie musi mi ją Pan podesłać! Ja męczę moją opowiastkę, ale mam wielki problem z nazewnictwem, bo chcę jednak oddać realia tamtych czasów, a brak mi fachowej wiedzy historycznej i żeglarskiej. Black Sails jak na razie trzyma się w moim rankingu top 5.
Napisałem do Pani na pocztę, a jeśli chodzi o "Black Sails", to zostało mi już tylko 5 odcinków do obejrzenia. Serial rzeczywiście jest bardzo ciekawy i wciągający dla tych, którzy lubią te klimaty.
Przepraszam, czekałam do weekendu, aby na spokojnie odpisać. Serial rzeczywiście dobry, a wątki w nim poruszone dynamicznie się rozwijają. Obsada fantastycznie odgrywa swoje role.