Co do Zinavoya... Freddie zagrał tą rolę dość sztywnie. Mówię tu o jego sposób mówienia. Mówi tak jak by mówił kwestię ze scenariusza. Nie to co Johnny Depp. Lubię w Highmore'a, i myślę że najlepsze role zagrał w "Marzycielu" i "Auguście Rush'u". "Sztuka dorastania" nie podobała mi się. Za to w duecie z Johnnym Deppem nie tylko doskonale zagrał "Marzyciela" ale i nieco ożywił role w lipnym filmie "Charlie i fabryka czekolady". Co do jego przyszłości... chciałbym wierzyć, że nie będzie rozpuszczoną gwiazdeczką z pięcioma rozwodami, aferami i skandalami i z uśmiechami szczerymi niczym uśmiech stewardessy. Ale to pewnie nieuniknione w otoczeniu gwiazd Hollywood, z których 80% ma zlansowany mózg i zrytą psychikę. Ci ludzie nie są normalni. Chcę wierzyć, że tam nie będzie z Highmore'm. Ale marne szanse.

Nie sądzę, żeby Highmore stał się taką rozpuszczoną gwiazdeczką. W ogóle nie ma skandali na jego temat, jest opanowany, utalentowany, póki co media go jeszcze nie zepsuły. A co do Hollywood nie wszystkie gwiazdy mają 'zlansowany mózg i zrytą psychikę', niektórzy naprawdę zarabiają na swojej grze aniżeli na skandalach. Wiele z nich naprawdę zachowało rozum. Highmore jest jednym z tych aktorów, więc na pewno nie ma 'marnych szansy'. Skoro ma 21 lat, to gdyby miał inny charakter, sposób bycia to już dawno wszyscy by o nim słyszeli. Ja tam w niego wierzę i sądzę że ma spore szanse. ♥Freddie Highmore♥

Na pewno nie bedzie drugim Tom'em Cruise'm. Ale widzę jego przyszłość w filmach psychologicznych, jak Nicolas Cage. A tak nawiasem mówiąc, zgodze się z tobą, że wiele gwiazd zarabia wyłącznie na skandalach jak Madonna, czy Doda. Afery związane z nimi są produkowane przez ich sztab. Dlaczego o Kayach się ostatnio nie mówi? Bo skończyła ze skandalami! Dawniej ludzie za nią szaleli, bo była zamieszana w liczne afery. Freddie Highmore powinien się pilnować, i nie słuchać managerów. Poza tym, ukończył 21 lat. Wcześniej był niepełnoletni. Rodzice mogli decydować za niego. A teraz ma otwartą drogę do Hollywood, i stawia się pytanie: Jaką drogę wybierze. Bardzo lubię tego aktora, i wolałbym, żeby się nie zrobił ze swojego talentu, biznesu.