Znakomity. Czułem się jakbym oglądał wariacje wokół postaci Chucka Norrisa i Charlesa Bronsona. Ogólnie twórcy robią sobie żarty z filmu od początku. Luz jakiego trzeba tego typu produkcji
5/10 zupełnie niepotrzebny czarny humor i groteska zupełnie niepasujący do tego ciężkiego klimatu , widać że netflixowy komisarz namieszał w tym filmie. Występ Madsa jedynie ratuje ten film od zupełnej katastrofy.
tak samo uważam. film ratuje Mads + wg mnie zakończenie. urywki pojawiające się przez cały film mimo wszystko nie naprowadziły mnie, jak skończy się film.
Serio? Kilka razy pokazywali jak otwiera drzwi tego samochodu w retrospekcjach. Może nie dało się wywnioskować, że akurat ta sąsiadka była w samochodzie, ale można się było domyśleć, że pewnie siedziało tak jakieś dziecko (pewnie mała dziewczynka), no bo cóż innego mogłoby sprawić, że zimno-krwisty zabójca się zawaha i będzie miała wyrzuty sumienia.
No serio !!! Retrospekcje nie ukazywały że ktoś przeżył w ostrzelanym samochodzie, w momencie otwierania drzwi zakrwawiona, kobieca ręka osuwa się na ziemię, pełno krwi, auto posiekane kulami nic nie wskazuje że ktoś przeżył. I sam piszesz " że pewnie siedziało tak jakieś dziecko (pewnie mała dziewczynka) " więc sam na 100 % nie zakładałeś tego. Moim zdanie takie zakończenie tego filmu dodało mu kilku punktów w ogólnej ocenie ( bynajmniej w moim przypadku tak było).
"przynajmniej", nie "bynajmniej"
https://www.ekorekta24.pl/bynajmniej-a-przynajmniej/
tak masz rację powinienem użyć wyrazu "przynajmniej" dzięki za szczegółowe wyjaśnienie różnicy między tymi wyrazami.
Dokładnie, "petarda" idealnie pasuje do tego filmu! Film ma super dynamikę, fajne pomysły i jedynie trzy pomysły mi nie podeszły (czyli bardzo mało) - to, że domyślił się kiedy snajper w niego strzeli, że zostawia swoją kartotekę ze zdjęciem w hotelu (a unikał kamer) oraz walka z ochroniarzami w korytarzu po jego ucieczce (rambo style). Można było to zrobić równie efektownie ale zachowując minimum (więcej nie trzeba) rozsądku.
Polecam.
No z tą kartoteką, to nawet nie jak żółtodziób, ale jak debil się zachował.
Jednak walka w korytarzu mi się podobała. W końcu minimum realizmu w tych strzelaninach tzn.:
Ktoś do niego faktycznie strzelał, a nie jak to zwykle bywa ludzie z pistoletami biegną na głównego bohatera jakby to były noże (patrz np. John Wick, SinCity).
Zawodowi najemnicy nie pudłują jak Szturmowcy, tylko trafiają, dlatego musi zasłaniać się ciałami ich kolegów.
No i jakby nie patrzeć dostał 2 kulki, więc naprawdę w porównaniu do innych podobnych filmów, choć trochę udają, że ktoś z przeciwników protagonisty wie co robi.
I powinno mu dać do myślenia,że kobieta nie potrafiąca rąbać drzewa i jeszcze jako sąsiadka,to coś lekko podejrzanego...
Jeszcze pierwsza scena gdy likwidowali Jackassa. Gdy laska która odwracała ustami uwagę to ładnie wystawiła snajperowi goscia - powinnien strzelić w głowę albo serce. (chyba, że lubili się pobawić z ofiarą)
panienka w bikini, snajper, debile z pistolecikami, brakowało jeszcze czołgów i lotnictwa, żeby jednego gościa w gaciach(czyli bez broni) załatwić... prawdziwi zawodowcy :D
Prawda, zgadzam się na 100%, film jest mega, do tego te elementy czarnej komedii...
Tez uwazam ze film jest zajebisty, świetnie sie bawilam ogladajac go. Mi sie nasówa na mysl polaczenie Johnego Wick'a z Punisherem. Super,polecam.
Bardzo dobry, nie znakomity, ale to i tak znakomicie. Po ataku krytyków i zmasowanym ostrzale jedynkami spodziewałem się oczywistego gniota. Swoja drogą, co powoduje takie oceny, dlaczego np. Wick cieszy się taką estymą a Polar jest tak hejtowany
Bo jest produkcji Netflix. Już od jakiegoś czasu widzę, że wszystkie filmy Netflixa dostają po dupie, choć są podobne w odczuciach co filmy największych wytwórni :(
Temat wyżej robią pod siebie, że gniot (komiksiarze) :D ale rację przyznaję tobie. Mi taka konwencja przypadła do gusty i z czasem działa to na korzyść filmu.
Świetny, piękne przerysowane postaci, i przede wszystkim dużo dystansu. Jak dla mnie rewelacja, kojarzy mi się trochę z filmami z dawien dawna ze Stevenem Seagalem, gdzie jako samotny mściciel roznosi gang rzezimieszków :) - chociaż oni chyba wtedy dystansu to tej konwencji nie mieli.
Pełna zgoda co do tego, że "Polar" to dobry film. Jednak uważam, że filmy z Seagalem to niższa liga. Tutaj mamy świetną kreację Mikkelsena plus kilka naprawdę mocnych scen typu "sex and violence". Tylko nie rozumiem dlaczego niektórzy recenzenci FILMWEB oceniają go na 3 lub 5.
W tym klimacie polecam również https://www.filmweb.pl/film/Przyk%C5%82adny+obywatel-2019-794622 drugie skojarzenie oprócz Johna Wicka