Też na nim byłem w kinie ,jako dzieciak ,jeszcze jak mieszkałem w Poznaniu .Pamiętasz może w którym roku on
był w Polsce w kinie ? Z czego pamiętam to chyba tak 92 /93 rok .
niestety az tak dokladnie nie pamietam
za to emocje temu towarzyszace calkiem niezle :)
Ja też. W latach dziewięćdziesiątych - początek - kończyłem podstawówkę więc to musiało być ze dwa lata wcześniej
Na pewno nie lata 90-te tylko 87 lub 88/89.... Były kolejki pod kinem Bałtyk którego jak wiadomo już nie ma. Ja byłem na tym 2 razy, cała podstawówka za tym szalała, kolejki do kina ogromne ale wtedy człowiek kino doceniał bo rzadko było na nie stać
Ok ,dzięki za wyjaśnie .Zapewne był w 89 ,bo wtedy byłem już w zerówce .A pamiętasz jeszcze jakieś inne premiery z tamtych lat w Bałtyku ?
Nie wiem czy z Bałtyku ( bo było i Apollo - do teraz czynne, było kino Gong, była wilda , Rialto ) ale z lat 80-tych pamiętam też Powrót Jedi, Krokodyl Dundee, Cobra, Indiana Jones , Kosmiczne jaja, Interkosmos, nawet Obcego grali ale byłem za mały ... ET, Critters, Powrót dop przyszłości, wszystko w latach 80tych i pewnie również w Bałtyku którego już niestety nie ma
To miałeś szczęście być na tym filmach ,sam bym chciał zobaczyć w tamtych czasach ,,Cobre ,, ,Krokodyl Dundee ,Indiana Jones czy ,Critters .Zupełnie inny klimat ,niż dziś ,ten głód oraz ta trudnodostępność do filmów ,kina robiło swoje .
Tak byłem na nich w kinie tyle że pewnie część w Bałtyku a część np w Apollo itd. ( na Piątkowie było też kino Dąbrówka, na Winogradach kino Słońce - tam widziałem film Super potwór z Godzillą )
Teraz masz film w necie czy na DVD, nie zapominajmy że nawet na VHS do połowy pierwszej lat 90-tych nie było łatwo z filmami bo wypożyczenie kosztowało a nie zawsze dostałeś na bazarze pirata w dobrej jakości z konkretnym filmem, trza było wypatrywać w TV czy nagrywać na video w nocy itd.
Pójście do kina było świętem
ja też na tym filmie byłem za małolata w kinie ale to był rok 1986.Film pamiętam był z dubbingiem, no i jeszcze piosenka Limhala pod tym samym tytułem wtedy często była puszczana w telewizji która była hitem.
co do filmów wyżej wymienionych większość z nich oglądałem wtedy w kinie tzn. w latach 80-tych.Nigdy kino nie dostarczyło mi takich emocji jak wtedy kiedy chodziłem do kina z kolegami za małolata.Obejrzanym filmem jeszcze po premierze żyłem kilka dni.
dwa programy w telewizji i dobry film tylko w sobotę wieczorem i w kinie nocnym na który się czekało co tydzień.
Oferta telewizyjna była wtedy dość uboga.To się chodziło do kina, a bilety nie były takie drogie jak się chodziło do szkoły to się kupywało ulgowy za 50%.