ja również. nie twierdzę, że jest zły ale obyło sie bez och i ach w moim przypadku, początek strasznie mnie zniechęcił miał zamiar już dalej nie oglądać potem było juz lepiej, oglądnęłam go z polecenia wielu osób i nie rozumiem fenomenu filmu

madziak :) u mnie było dokładnie tak samo . po 30 minutach uznałem że to strata czasu ... ( już wtedy wiedziałem czego oczekiwać po filmie, jaki to Johnny Depp jest dziecinny w swoim świecie :) ) ale z braku laku wróciłem i skończyłem film . Film dla zabicia czasu, jak dla mnie bez jakiejś najmniejszej chwili zadumy po seansie :) słabe 7 na 10 .

Syndrom Piotrusia Pana ,który drzemie w wielu facetach i którzy albo tego nie dostrzegają ,albo wstydzą się o tym głośno powiedzieć. Mówię tu o naszym bohaterze przede wszystkim :)

Ja również jestem rozczarowana. Wiele sobie po tym filmie obiecywałam. Lubię filmy biograficzne, zwłaszcza w XIX-wiecznej scenerii, lubię opowieści o pisarzach i poetach. Jako dziecko przepadałam za Piotrusiem Panem. Obsada była obiecująca, ocena na filmwebie też, ale film był nieciekawy, czegoś zabrakło. Oglądałam z umiarkowanym zainteresowaniem i nie zmartwiłam się, gdy się skończył. Nic nowego i świeżego tam nie było, może tylko rola małego Petera, naprawdę poruszająca.

super film! 10/10!