i mam już "powyginane dechy" ale oglądam ten film już trzeci albo czwarty raz i mnie wzrusza dalej Chyba o to w nim chodzi...? Do tego świetne role Kate i jak zawsze Johnego oraz niezawodnego kapitana Ho... znaczy się Dustina Hoffmana ;))
dokładnie mam to samo ile razy go oglądam łzy napływają mi do oczu ,piękny film + piękna muzyka :)
muzyka jest w tym filmie zdecydowanie najpiękniejsza :) sama ścieżka dźwiękowa wprowadza w odpowiedni klimat, bo gdy tylko zamyka się oczy, bez trudu można znaleźć się w Nibylandii :) po prostu coś niesamowitego...
możemy być z niego dumni :) , ścieżka dźwiękowa marzyciela to nie tylko tło całego obrazu, czy dopełnienie pewnych treści, których nie da się przekazać słowem,, ale to osobny bohater, który urzeka widzów swoją prostotą i magią :)