Joker... Nieeee.... Filmu nie widziałem, ale to niemożliwe, żeby... Sprawdziłem. O nieeeeeeeeee!!!
I całe podstawy portretu psychologicznego jednej z najlepszych żeńskich postaci uniwersum DC szlag trafił.
dokładnie. W tym filmie ukazali Jokera i Harley jako zakochanych...Podczas, gdy Jokerowi zdarzyło się np wypchnąć Harley z okna, uderzyć w twarz...Czy mu na niej zależało? Może w jakiś chory sposób.... Już wolę jak w kreskówce o Batmanie przedstawili ich związek
Nawet proponowałbym zapytać, czy widział seriale animowane z Batmanem z lat 90', bo tam zadebiutowała ta właściwa Harley.
Wiem i oglądałęm to kilka razy, to jest p prostu inne, powinno byc lepsze po prostu
I to nie wina Jareda - robił co mógł, ale jak dla mnie Joker był zupełnie zbędny w tym filmie, w tej formie w jakiej go podali.
Z filmu wycięto dwie sceny, gdzie Joker a) uderza Harley b) rzuca granatem w cały oddział, w tym oczywiście Harley. Prawdpodobnie znajdą się one we wersji rozszerzonej, a mają ogromny wpływ na relację obu tych postaci.
Tak, ale skoro twórcy wycieli te sceny, to oznacza, ze wolą aby ten Joker był taki A nie inny.
Zapewne chcieli tego producenci, którzy obawiali się reakcji osób przewrażliwionych na przemoc skierowaną do kobiet lub organizacjach zajmujących się takimi tematami. Co jest idiotyczne, ale co poradzić. Pewnie przywrócą te sceny na blu-ray, bo wtedy nikt się nimi nie przejmie, a fani będą zadowoleni. Przynajmniej niektórzy.
Tutaj muszę przyznać ci racje. Bo Joker powinien być raczej obojętny w uczuciach. Lubię postać Harley Quinn, ale romans z Jokerem to pomyłka
https://i.imgur.com/ODcfeSh.jpg https://pm1.narvii.com/6501/3286fa81943e2a5eb2d922af015fa40e358bcbce_hq.jpg XDDDD Dzięki temu gniotowi jakim jest ten film nastolatki myślą, że ta relacja jest prawdziwa XDDD Joker się troszczy, jest romantycznie, potrafi kochać, mają materiały do robienia filmików i pisania durnych fanfictionów.