Jestem świeżo upieczoną fanką Stephena jak i ogólnie azjatyckiego kina. No ww. do Kug
fu szał się nie umywa, ale jak pisano poniżej, warto oglądnąć dla samego Stephena.
Czekam na kolejne dostępne w sieci tytuły.
A co do Hei kek ji wong to spolszczony tytuł brzmi Król komedii. Ciężko było mi go znaleźć,
bo wszystko okazywało się filmem o tym samym tytule z De Niro