"Kiedy szedłem przed siebie..." to niemal czterogodzinny zapis subtelnych doznań i małych radości uchwyconych w twarzach, głosach i codziennych czynnościach bliskich Jonasa Mekasa, jednego z czołowych twórców amerykańskiej awangardy filmowej. Czerpiąc ze swojego domowego archiwum filmowego powstałego na przestrzeni 30 lat, reżyser w 12
Długi tytuł i długi film; składa się z 12 rozdziałów i trwa blisko 5 godzin. Styl filmów Jonasa Mekasa jest charakterystyczny. To rwany, często poruszony obraz, migawkowe sekwencje, niewyraźne ujęcia, muzyka zza kadru, czasem komentarz reżysera, obraz dzielony jak w niemym filmie tablicami z napisami, które albo...
jonas, jonas, jonas, jonas, jonas mon amour.. film o czasie? zapewne. film o wszystkim innym? no pewnie! wszystko i rzecz wszelka, miłość w stu procentach. ponieważ wszędzie jest tak samo zmiana i ruch są iluzją umysłu. zmiana jest w mózgu, ruch jest w percepcji. filmowa przestrzeń pozakadrowa wciąż pozostaje stała,...
więcej